Komentarze: 3
.........powstaje ta notka. wlasciwie to ostatnio wydarzylo sie wiele rzeczy ktore moglabym opisac gdybym byla ciut mniej leniwa. na przyklad wycieczka. zajebista byla. gluchy telefon to mi sie jeszcze do dzis po nocach sni :DDD Ela okazala sie dosc nieszkodliwa. jedyna "grzecznosc" z jej strony to bylo trzepanie plecakow po powrocie z Pragi w poszukiwaniu "pamiatek"(trzeba przyznac ze sie nie za bardzo do tego trzepania przylozyla :D ). jednym slowem bylo super. tylko ta 2h to jakas taka nieteges.
no a poza tym to od 6 dni jestesmy w UNII EUROPEJSKIEJ! wiadomo- wielkich zmian nie widac. wlasciwie to zadnych zmian. miejmy nadzieje ze to sie zmieni z biegiem lat(?). pozyjemy-zobaczymy.
"Przyjaciel: nadal wierzy w Ciebie choc juz nikt inny nie wierzy, łacznie z Toba samym; słucha, chociaz słuchał to juz wiele razy; jest przy Tobie, gdy Ci sie nie układa i nigdy nie mowi: 'A nie mowiłem?'; pomaga Ci pozbierac i skleic to, co stłukłes". dzis chce podziekowac moim przyjaciolom za to ze sa. dziekuje.
p.s. i jeszcze jedno: BURAKI I PIERDOLY NIECH SPADAJA NA BAMBUS!!!