Komentarze: 6
ufff. no i juz po maturach. to nic ze to jakas masakra byla i nawet nie mam pojecia czy zdalam cholerna historie.to nic. i to nic ze na wyniki musimy czekac 2 miesiace. naprawde nie szkodzi. wszystko super. fajnie fajnie. i w ogole. tylko ustne mi dobrze poszly.zarowno polski jak i angielski (rozszerzony!) zdalam na 100%. slifka jak chce to potrafi :D
tak wiec mam juz wakacje. dziwnie tak w polowie maja ale luz :) narzekac nie bede. choc w sumie zaczyna mi sie juz nudzic w domu. ale naprawde, naprawde nie narzekam. ja tylko delikatnie zwracam uwage ze 5 miesiecy wakacji to kompletny idiotyzm.no ale to nic. tez fajnie.
poza tym zostalo udowodnione naukowo ze slifka szczescia do facetow nie ma ani za grosz. ani za pol grosza nawet. co wiecej slifka sie do zwiazkow nie nadaje bo kazda nawet proba stworzenia tzw. zwiazku sie konczy katastrofa.nie to ze to moja wina. nie. ja tylko wybieram nie tych facetow co trzeba. ja potrzebuje osobnika: 1)plci meskiej, 2) wiernego, 3)i uczciwego kurwa!! (ze tak sobie przeklne ale mam prawo bo to moj blog. a co! ). bo jak na razie to te moje osobniki spelniaja tylko pierwszy warunek. nie to ze narzekam czy cos.nie. ani troche. ja sie troche po prostu zmeczylam tymi klamstwami i klamstewkami, oszustwami, kretactwami. do tego jeszcze dodam te plotki i juz wszystko jest w ogole super. fajnie. zajebiscie wrecz. ale ja w sumie dzielna dziewczynka jestem i sie postanowilam nie przejmowac. co tez niniejszym czynie :) bo ja zamierzam sie rozkoszowac tymi wakacjami. korzystac ile sie da! a nie tam zamartwiac sie o facetow. o nie ! klamczuchy i zdrajcy spadac na bambus i zdala prosze od porzadnych ludzi sie trzymac!
"nie bede juz kochala
to brudzi rece
nie bede wspominala
to zabija
(...)
za wesole mam zycie"
tak wlasnie. uroczyscie obiecalam sobie samej: nigdy wiecej nie zyc przeszloscia, smialo isc przed siebie, zyc tu i teraz,nie planowac nic(prawie), cieszyc sie kazda chwila. obiecalam tez ograniczyc spozywanie czekolady ale wykreslilam ten ostatni punkt :D glupi jakis byl. i zupelnie wyrwany z kontekstu.zreszta totalnie awykonalny. czyli ze bez sensu zupelnie :) bez przesady co nie?
pozdrawiam misie:***
slifka wakacyjna